Warsztaty ratownicze 16- 18.01.2009
Dodane przez wallace dnia 19 styczeń 2009 18:22:47

Tak tak... długie przygotowania, kilka miesięcy przychodzenia i organizowania ćwiczeń  przygotowujących do tego wydarzenia… no i stało się, nadszedł ten weekend…  Wypadek, wybuch gazu, pełno poszkodowanych, nadjeżdża straż pożarna,  jest potrzeba przygotowania punktu medycznego oraz dokonania segregacji osób poszkodowanych, przybywają inne służby ratunkowe… Brzmi to jak prawdziwy wypadek, lecz są to kolejne ćwiczenia. Ćwiczenia, które mają na celu podniesienie naszej wiedzy z udzielania pomocy  osobom poszkodowanym w wypadku masowym.


Rozszerzona zawartość newsa

W weekend 16.01.09 – 18.01.09 odbyły się warsztaty ratownicze. Zorganizowane zostały przez Grupę Ratownictwa Medycznego Polskiego Czerwonego Krzyża w Wejherowie. Główną atrakcją były ćwiczenia  wypadku masowego w opuszczonym i zdewastowanym hotelu w Nadolu.

 Przybyliśmy już w piątek w godzinach wieczornych do Orla. Tam dodatkowo przez cały weekend podnosiliśmy naszą wiedze z zakresu udzielania kwalifikowanej pomocy poszkodowanym. Wymienialiśmy nasze doświadczenia z ratownikami z GR PCK z Koszalina, GR PCK z Gdyni oraz GRS PCK z Gdańska. Oprócz członków Czerwonego Krzyża, na warsztatach pojawili się także słuchacze Studium Medycznego w Gdyni (wydział: Ratownik medyczny) oraz ratownicy ze Stowarzyszenia na rzecz ratownictwa Adiutare z Gdańska. Gościliśmy także przedstawiciela Zarządu Głównego PCK- Marcina Rudnickiego.

Zostały przedstawione ciekawe prezentacje:

-  „O hotelu w Nadolu i zasadach bezpieczeństwa”-  Monika Sikora GRM PCK Wejherowo

- „O zasadach segregacji ofiar wypadków masowych” - Karolina Grzenkowicz GRM PCK Wejherowo

- Zabezpieczenie medyczne pokazów lotniczych w Niemczech – dr Roman Skowroński GRM PCK Wejherowo

- Szkolenie psów ratowniczych- Michał Pączek GRS PCK Gdańsk

- Euro 2008- Marcin Rudnicki- ZG PCK

- Euro 2012- Remigiusz Wojcieszonek GR PCK Koszalin

W sobotę rano wszyscy wyruszyliśmy do Nadola, gdzie cześć z nas miała za zadanie pozorowanie osób poszkodowanych, a druga wcieliła się w służby niosące pomoc.

Zaczęło się… najpierw nadjeżdża Straż Pożarna (OSP Strzepcz, Nadole, Gniewino) zabezpiecza miejsce zdarzenia… wchodzą osoby odpowiedzialne za segregacje poszkodowanych, dalej patrole ratownicze i pierwsze osoby w krótkim czasie trafiają do polowego punktu medycznego. Dokonywana jest powtórna segregacja. Napływa coraz więcej poszkodowanych, zaczyna robić  się ciasno w punkcie, lecz ratownicy zachowują „zimną krew” i w spokoju udzielają pomocy każdemu z poszkodowanych.

Po pewnym czasie zapada decyzja o przerwaniu akcji.

Czas na herbatkę  i  druga tura. Podsumowanie.

Jakie wrażenia po ćwiczeniach?

Na pewno pozwoliły nam sprawdzić nasze opanowanie oraz umiejętność współpracy. Wyciągnęliśmy wnioski na przyszłość. 

Warto było wziąźć w nich udział, bo nigdy nie wiadmo co się może zdarzyć...

A może się nic nie zdarzy …?

Przecież nie zdarzyło się do tej pory…

         Jak się zdarzy, to i tak już nic nie pomoże…

         Jakoś to będzie…

         Najwyżej trochę więcej się popracuje

                                    przecież potrafimy…

                                                                   Czy naprawdę?”

 

Na samym końcu należą się podziękowania  tym wszystkim którzy przyczynili się do organizacji tych ćwiczeń, osobą, które przybyły oraz tym, którzy poświęcili czas aby przyjechać  tylko po to, aby  pozorować.

Zarząd Grupy Ratownictwa Medycznego PCK Wejherowo