Dnia 25 kwietnia 2008 roku na terenie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 (dawny Elektryk) odbyły się "nie standardowe" ćwiczenia piątkowe dla członków GRM.
Gdy wybiła godzina 16.00 rozpoczęliśmy ćwiczenia. Najpierw podział na 3 grupy, które miały przydzielone zadania. Pierwsza grupa miała za zadanie rozstawienie Polowego Punktu Medycznego. Drugiej z grup przypadło zadanie patrolowanie miejsca zdarzenia, natomiast trzecia w czasie, gdy te dwie grupy działały miała zabawę integracyjną. Scenariusz ćwiczeń był następujący: w szkole wybucha panika po tym jak jeden z bawiących się uczniów na dyskotece wykrzyknął że w szkole znajduje się bomba. Tłum bawiących się osób wpada w panikę, uciekają wszystkimi możliwymi drogami ewakuacyjnymi, nie zważając na osoby, które poupadały na ziemię, tratują je, spychają ze schodów. Nareszcie na miejscu zdarzenia pojawiają się odpowiednie służby, które przeszukują teren. Gdy służby działają w szkole, ratownicy naszej grupy, którzy zostali wezwani na miejsce zaczynają organizować Polowy Punkt Medyczny (pod koordynacja naszego fachowca Marcina punkt został rozstawiony nadzwyczaj szybko). Nareszcie saperzy informują, że teren jest już bezpieczny a na terenie szkoły nie ma żadnej bomby, wspominają, że w szkole znajdują się osoby, którym trzeba udzielić pomocy. Wyrusza pierwszy patrol do podanego miejsca. Znajdują osobę poszkodowaną, jest to kobieta, która spadła ze schodów ma obrażenia głowy oraz miednicy. Ratownicy starannie udzielają pomocy temu poszkodowanemu i transportują go do punktu medycznego ustawionego przed szkołą. W międzyczasie jeden z saperów informuje, że znaleziono osobę, która w panice wyskoczyła z okna. Wyrusza kolejny patrol. Na miejscu zdarzenia okazuje się, że osoba jest nieprzytomna, doznała urazu obu kończyn i na dodatek ma krwotok z nosa.
Ratownicy nie wpadając w panikę udzielają niezbędnej pomocy na miejscu zdarzenia i transportują poszkodowanego do punktu. Nie minęła chwila, a saperzy informują o kolejnym poszkodowanym, tym razem okazuje się, że ochrona chcąc uspokoić kobietę użyła przemocy, kobieta jest przytomna, ma wbite ciało obce w brzuch, liczne zadrapania oraz szok, zostaje szybko przetransportowana do punktu. Gdy poszkodowany dotarł do punktu medycznego poinformowano nas o tym, że nie ma już żadnych poszkodowanych na terenie szkoły (a tak naprawdę czas ćwiczeń dobiegał końca). No i nadszedł czas na podsumowanie naszych ćwiczeń, przedstawiliśmy nasze spostrzeżenia. Okazało się, że głównym problemem w naszych działaniach nie jest samo udzielanie pomocy lecz współpraca w zespole i brak widocznej roli kapitana który by kierował całą akcją. Myślę, że kolejne ćwiczenia grupy będą równie ciekawe jak te. Kamil i Monika.