W dniu 24 sierpnia w Sopocie grupka ludzi zebrała się na „Monciaku”, wykrzykując i obściskując się zwracali na siebie uwagę. Na spotkanie wstawili się prawie wszyscy, dlatego wymienię alfabetycznie tych którzy zawiedli: Wojtek, Hania, Karolina, Justyna, jeszcze Was lubimy ale jak długo, tego nie wie nikt. Po uściskach nastąpiły inne dziwne rzeczy, których nie będę opisywał, bo nie. Co ludzie po obozie mogą robić w Sopocie, a no pójść na plażę, i tak zrobili. Na plaży był piasek i woda, ale wykolejenie wzięło górę i zamiast się opalać ludzie zaczęli się obsypywać piaskiem, wrzucać do wody, aż do ostatecznego upaprania. Potem śpiewaliśmy sto lat, sto lat dla Kasi bo miała urodziny. Poczęstowała Nas szampanem (bezalkoholowym). Po wszystkim pokrzyczeliśmy jeszcze trochę na Dworcu i do domu. Następne spotkanie 07-08 wrzesień w CieCiorce .
Hekajek
|