Pierwszego dnia choć w ponurej i lekko wietrznej pogodzie ale całkiem sympatycznie minął nam dzień pracy. Na szczęcie tego dnia oprócz drobnych skaleczeń, poobcieranych kolan i łokciów nie działo się nic powazniejszego. Stwórca okazał się łaskawy i mimo wiszących nad nami czarnych chmur obyło się bez deszczu. Na sam koniec wylazalismy się sprytem i zaoszczędzilismy sobie poracy, gdyż punkt medyczny pozostawilismy pod baczną opieką ochrony oraz straży miejskiej do nastepnego dnia:) oczywiście sprzet zabraliśmy ze sobą.(…) Drugiego dnia przybyłe na miejsce pierwsze osoby zobaczyły pusty punkt, lecz po chwilce zjawił się Adam i Piotr z całym sprzętem i rozpoczęło się rozstawianie punktu. Po chwili wszystko na miejscu, patrole przydzielone i 2 wychodzą w trasę. Chwilę po tym zjawiła się pierwsza osoba, która chciała zmierzyć ciśnienie. Wciągu 11,5h obstawy patrole w trasie były 3 patrole 4 osobowe, które co 20 minut się zmieniały. 1 patrol zawsze w punkcie, a 2 krążyły po terenie Amfiteatru. W trakcie 20 minutowych przerw każdy z patroli miał za zadanie jak najszybciej rozwiązać krzyżówkę. Nagrodą były początkowo miętówki z wejherowskiej cukierni, lecz później zwycięska drużyna zamówiła sobie pizze ;). W PPM zjawiła się dwukrotnie Pani aby zmienić pieluszkę córce na co szef punktu wyraził zgodę. Gdy na scenę miał wyjść Grzegorz Halama ze swoim kabaretem zeszło się coraz więcej osób i trzeba było zwiększyć czujność co się udało patrolowi Piotrka i znaleźli dziecko z krwawiącym nosem. Krótka pomoc na miejscu i dojście do punktu, jak się okazało krew już nie ciekła i dziecko poszło dalej się bawić(chyba). To był ostatni poszkodowany. W trakcie przygotowywania się do występu Gwiazdy wieczoru, zespołu Sumptuastik, ponownie zwiększyła się liczba wejherowian na terenie Amfiteatru. Gdy zaczęli grać nie można było wejść już na skarpę i patrole chodziły jedynie dołem. Obstawa w miłej atmosferze minęła spokojnie bez cięższych przypadków. Damian Tyszer
|