Nasz punkt medyczny w te dni oprócz dużej ilości różnego robactwa (zwłaszcza wrednych komarów) zmagał się z drobnymi urazami jak np.: obtarcia rak i nóg, drobne zadrapania, obolałe stawy oraz kleszcze. Miewaliśmy również gości czworonożnych (przesłodki pies "BONO", który w nadziei ratowania życia pożyczył sobie od nas osobisty pakiet ratunkowy) oraz jaszczurka (bezimienna "Klara"). Nie obyło się też bez praktycznych lekcji języka angielskiego. Na szczęście pogoda dopisywała wyjątkowo słoneczna, w związku z czym załapaliśmy się nawet na wspólne grillowanie:) Dziękujemy serdecznie organizatorom za poczęstunek!! Dziękuję również ratownikom, którzy towarzyszyli mi w te dni: Kamilowi, Damianowi, Mikołajowi, Dorocie, Oli A., Oli P.Zapraszam do oglądania zdjęć na galerii. (już niebawem) V-ce Szef GRM
|