Mimo przelotnych deszczów w dniu dzisiejszym, udało nam się wygospodarować troszkę słoneczka i ciepełka na czas naszych ćwiczeń. Dzięki temu udaliśmy się poza cztery ściany kantorka, na małe ćwiczenia w terenie. Na cel naszej wycieczki obraliśmy betonowy plac za kortami tenisowymi, gdzie na skraju lasku przez dwie godzinki zmagaliśmy się z pomysłowymi scenkami rodzajowymi jakie nawzajem każdy z nas miał okazję przygotować dla reszty. Było wesoło, choć do sprawy podchodziliśmy z profesjonalizmem i powagą :) Mimo momentami małych trudności wspólnymi siłami daliśmy sobie radę. Był też w trakcie czas na przerwę i małe co nieco-wafelki kokosowe (może tak następnym razem w końcu inny smak:P). Posileni nie mieliśmy już żadnego problemu z wymodelowaniem szyny (choć zaczęliśmy się zastanawiać jak to powiedzieć po angielsku:P) ani z wykonaniem profesjonalnego opatrunku-tylko mała rada na przyszłość zachowajmy troszkę sprzętu z apteczki na później,hehe.
Za obecność dziękuję: -Basi,Asi,Emili,Szymonowi i Damianowi
Karolina
|