Dzień 1: Na samym początku omówiliśmy sprawy organizacyjne i wszyscy się zapoznaliśmy ze sobą. Chwile później przygotowaliśmy zabawy logiczne polegające między innymi na tym , że z koców ułożyliśmy sznur staliśmy na nim i ustawiając się według komend nie mogąc zejść z koca.
Po zabawach udaliśmy się na kolację, którą przygotowała grupa wyznaczona do tego.
Po pysznej kolacji, była chwila przerwy i wybraliśmy się na podchody po okolicy.
Było bardzo wesoło, a na trasie napotykaliśmy prostsze jak i trudniejsze zadania.
Jak to na podchodach, było zimno ale super.
Koperty pozostawione przez drugą drużynę dotyczyły przeważnie zadań z pierwszej pomocy.
W drodze powrotnej każdego uwagę zwróciła para butów pozostawionych na kamieniu.
Po powrocie do pensjonatu wszyscy udali się spać.
Dzień 2:Po pysznym śniadaniu i chwilowym odpoczynku cały dzień uczestniczyliśmy na konkurencjach podobnych do tych co w programie "Milion w minutę"i na scenkach z pierwszej pomocy.
W przerwie udaliśmy się na obiad a po nim powróciliśmy do zadań.
Konkurencje były bardzo ciekawe ale i też trudne.
Na przykład:
- Trafienie balonem odbijanym od głowy do garnka,
- Trafienie monety między palce drugiej osoby.
Konkurencje ogólnie nie należały do łatwych ale daliśmy radę.
Zwycięska drużyna organizowała scenki z pierwszej pomocy.
Przy intensywnych ćwiczeniach była też fajna zabawa połączona z informacjami z zakresu udzielania pierwszej pomocy.
Po kolacji każdy udał się do domu.
Od siebie tylko dodam, że bardzo się cieszę, że tak licznie przyjechaliście na warsztaty i świetnie się bawiliście. Pod pozorem gier i zabaw staraliśmy Wam pokazać, że uczestniczenie w PCK to nie tylko ciągłe ćwiczenie pierwszej pomocy, ale również możliwość sympatycznego spędzenia czasu. Dodatkowo poznaliście kilka metod urozmaicenia zajęć.
Serdecznie Wam dziękuję i zapraszam w Grudniu na kolejne warsztaty!
Piotrek