Malownicza okolica-w samym środku przyrody, lasy i stawy, czyli wielki COME BACK do osady Młynki, gdzie tego samego dnia odbywały się biegi BALTIC CUP 2012.
No i nie trudno zapomnieć również dzikie zwierzęta-jak nieujarzmiona czworonożna bestia, która już na samym początku przywitała nas swoim złowieszczym HAU HAU ...
Nie obyło się bez problemów-z rozpaleniem grilla (jednak ostatecznie nasi "mężczyźni" dali radę;P). Damska część ekipy w tym czasie przygotowywała kiełbaski oraz napoje-ach...cola z lodem i cytrynką po całym upalnym dniu a do tego chipsy.
Pograliśmy również troszkę w siatkówkę (a raczej próbowaliśmy, gdyż na olimpiadę to by nas na pewno nie zakwalifikowali).
Tak więc lekko przejęci swoimi antytalentami ze smakiem zajadaliśmy grillowe przysmaki.
No i kiedy powoli zapadał zmrok przyszedł czas na nową zabawę-przypadła nam ona do gustu. Pierw przygotowania, czyli tworzenie obrazków do haseł. Kiedy już wszystkie były gotowe-losowanie kartek i zaczynamy rundkę . . . zabawa polega na wspólnym opowiadaniu historii ale po kolei przy pomocy obrazków z wylosowanych kartek, a nie było to łatwe, gdyż nie zawsze pasowały one do historii, tak więc wyobraźnia szalała:) czasem opowiadanie niebezpiecznie zbaczało w okolice horrorów, jednak wspólnymi siłami zawsze udało się doprowadzić do HAPPY END'U :) .... uśmialiśmy się, czas nam szybko minął tak, że nie zauważyliśmy kiedy zrobiło się tak ciemno i późno-tak więc podróż powrotna przez sam środek ciemnego lasu i wcześniejsze historie pobudziły wyobraźnię po raz kolejny ;)
Dziękujemy obecnym-Asi (za świetny pomysł z zabawą), Oli (za krojenie kiełbasek i cytrynki), Sikorkom-Monice i Marcie (za akrobacje przy grze w siatkówkę), Karolinie (za pralkowego grilla i lód), Bartkowi (za jego głupawkę) i Tomkowi (za pilnowanie kiełbasek).
Nie możemy się już doczekać kolejnego spotkania:)
Zarząd GR