W olbrzymim składzie nieśliśmy pomoc ludziom (choć nie było ich wiele w naszym punkcie), największym zaskoczeniem dla nas jako ratowników był pan pogryziony przez kobietę, tak dobrze czytacie, facet pogryziony przez kobietę xD (mówili, że epoka kanibalizmu odeszła do lamusa, ale nie u nas w Wejherowie, bo to nasz świat, w którym wszystko zda żyć się może). I tak w wesołej atmosferze przy dźwiękach ostrej muzyki, oczywiście mimo małych problemów (bo co to za obstawa jak nie ma problemów xD) wytrwaliśmy do końca i z uśmiechami na twarzy, bądź nie wróciliśmy do domu.
Dziękuje wszystkim wymienionym w tym artykule osobom za przybycie i dbanie o bezpieczeństwo ludzi, oraz członkom naszej grupy, którzy odwiedzili nas i pomogli nam przetrwać do 23 (a było ich sporo) oto oni: Grażynka, Artur C., Magdalena M., dwóch członków i naszych znajomych z POPR-u, Kamilowi (zapomniałem nazwiska więc tu nie wstawie literki xD ).
Dzięki za współpracę Kamil xD
|