"
Posiadanie wielkiego serca nie ma nic wspólnego z wartością twojego konta bankowego. Każdy ma coś, co może dać innym." - Barbara Bush (żona Georga H.W. Busha)
...... który był przy wejściu na peron. Kasia i Karol w pospiech wzięli wszystkie bilety i pobiegli je skasowac. Gdy nasz PKS juz stał na peronie, na peron wpadła zdyszana Kasia z biletem szukając Karola, który ze zdenerwowania nie mógł trafić biletem do kasownika wreszcie, gdy byliśmy wszyscy juz w pociągu dumni z siebie ze zdążyliśmy okazało się ze wszystkie bilety sa skasowane po za biletem Kasi w tym momencie do naszego wagonu wszedł Kanar. Wszyscy zamarli a Kasia pobiegła w druga cześć pociągu. Kasia nie wiedząc żadnego wyjścia wybiegła na peronie w Redzie w poszukiwaniu kasownika. Okazało sie ze kasownik był na drugim końcu peronu po chwili Kasia wbiegła spowrotem do pociągu trzymając w dłoni nie szczęsny bilet tym razem był juz skasowany i tak zakończyliśmy zajęcia w Rumi. KONIEC
Dodane przez hekajek dnia 12 grudzień 2006 09:55:10