Wybuch i rozlane chemikalia w magazynie, 3 osoby poszkodowane w wypadku komunikacyjnym na polnej drodze, gdzie samochód zderzył się z drzewem, zatrzymanie krążenia oraz amputacja dłoni robotnika koszącego trawę w Amfiteatrze Miejskim w Wejherowie....TO TYLKO NIEKTÓRE Z SYTUACJI I PRZYPADKÓW, Z JAKIMI MUSIELI SIĘ ZMIERZYĆ W ZESZŁĄ SOBOTĘ UCZESTNICY II Pomorskich Mistrzostw w Ratownictwie Medycznym i Drogowym Ochotniczych Jednostek Ratowniczych KSRG tzw. MEDTURA 2010.Było dużo sztucznej krwi, szkła i ostrych narzędzi. Poszkodowani w trudno dostępnych miejscach, wymagający szybkiej i sprawnej ewakuacji. A wszystko to działo się na MEDTURZE 9 października br. w Wejherowie....

Dnia 10 października, zaraz po niedzielnej mszy świętej mieszkańcy Gościcina i okolic zebrali się na pętli autobusowej, by wyruszyć na II Sołecki Rajd Nordic Walking. Na polanie zebrali się zarówno starsi uczestnicy jak i Ci młodsi. 
Wszystko zaczęło się od obowiązkowej rozgrzewki oraz krótkiej nauki chodzenia z kijkami. Zaraz potem uczestnicy ruszyli oznakowaną trasą. My podążaliśmy samochodem na samym końcu peletonu. Po około 45 minutach dotarliśmy do Gościńca "Oycowa Zgagroda" we Wsi Spokojnej gdzie czekał na nas poczęstunek. Po krótkiej przerwie ruszyliśmy do drogi powrotnej na Polane, gdzie czekał na uczestników smaczny obiad. Była tez okazja do wymiany doświadczeń oraz pamiątkowego zdjęcia.
 Każdemu (za wyjątkiem kilku przedszkolaków, którzy podążali samochodem terenowym:)), bez trudu udało się przemierzyć całą trasę bez szwanku.

Monika

Dnia 9 października zaraz po zakończeniu mistrzostw MEDtura ruszyliśmy (w składzie ja, Karolina i Asia) do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi, by tam zabezpieczać od strony medycznej etap wojewódzki biegów na orientacje.
Uczestnicy szybko i sprawnie radzili sobie z zadaniem. Dzięki czemu nasza praca nie trwała długo. Przez cały czas dopisywała nam jesienna aczkolwiek stosunkowo ciepła pogoda. Zanim się obejrzeliśmy bieg dobiegł końca:)

Monika

Serdecznie dziękuję towarzyszom: Kamilowi, Grażynie, Damianowi, Weronice, Asi (za pomoc w rozłożeniu punktu) oraz dr Magdzie i kierowcy ambulansu za twarde trzymanie się podłoża :P

Mam nadzieję, że już niebawem zobaczymy się w podobnym albo większym składzie.

Karolina

W bardzo słoneczną niedzielę (05.09.10), w bardzo zielonym lesie, w bardzo miłej atmosferze... odbyło się spotkanie integracyjne SIM PCK Wejherowo.

Jak dowiedzieli się zapewne wszyscy członkowie naszej grupy w mail'u nadesłanym im parę dni wcześniej, zostało zorganizowane (a dokładnie przez Magdę i Martę) ognisko z kiełbaskami i gitarą. Bawiliśmy się świetnie, zwłaszcza szukając drewna w lesie (którego prawie nie było), nosząc go pod górkę (bo okazało się, że jednak gdzieś jest), śpiewając przy gitarze (obiecuję już tego nie robić) i starając się ochronić kiełbaski przed upadkiem (10:1 dla nas). Gdy się ściemniło podziwialiśmy żarzące się resztki (bajeczne) i udaliśmy się do domu.

Niech żałują Ci co nie chcieli! Niech będą spokojni Ci co nie mogli! Już niedługo! W naszym nowym kantorku! Kolejne spotkanie! Może tym razem Monopoly?...

Dnia 22.08.10r. w Bolszewie miały miejsce Dożynki Gminne. Zostaliśmy poproszeni o wystawienie punktu medycznego i "pilnowanie" będących na miejscu imprezy osób, aby nic im się nie stało. Niestety pogoda tego dnia nie dopisała nikomu, i po chwili od rozstawienia naszego namiotu, nastąpiło oberwanie chmury z bardzo silnym gradobiciem, które dotknęło także i nas. W mgnieniu oka nasz punkcik stał się miejscem schronienia przed deszczem dla ok 20 osób. Nie zdążyliśmy się nawet "rozpakować" a już musieliśmy wszystko złożyć w jedno miejsce aby nie zostało to zamoczone przez podlewającą nas wodę. Tutaj należą się podziękowania dla pracowników ochrony oraz cywili, którzy pomogli nam dopiąć na ostatni "guzik" nasz namiot. Po małej wycieczce z punktem w bardziej suche miejsce, rozpoczęliśmy nasz dyżur. Niestety, padający deszcz spowodował przerwanie imprezy i jej końcowe odwołanie. Lecz nawet to nie powstrzymało mieszkańców Gminy Wejherowo przed przyjściem na teren boiska przy remizie OSP w celu obejrzenia koncertu gwiazdy wieczoru, który się z wiadomych już przyczyn nie odbył. Po niespełna 3 godzinach dyżuru rozpoczęliśmy zwijanie sprzętu oraz namiotu i udaliśmy się do domów. 

Wraz z Inter i Brico Marche oraz harcerzami w dniu 21.08.2010 r. grupa wolontariuszy PCK wzięła udział w zbiórce krwi. Po małych problemach technicznych związanych z moim zapominalstwem (znowu) postawiliśmy nasz namiot i zaczęliśmy pracę w punkcie. Między budynkami na parkingu stał ambulans do poboru krwi, a my usytuowaliśmy się przed nim. Naszym zadaniem było propagowanie honorowego krwiodawstwa poprzez rozdanie ulotek i baloników, które dość szybko nam pouciekały oraz nauka pierwszej pomocy. W celach były też pomiaru cukru i ciśnienia ale ze względu na brak chętnych za bardzo w tym kierunku się nie udzielaliśmy. Pogoda nam dopisała tego dnia i cała ta "impreza" przebiegła w dość miłej, spokojnej i wyjątkowo zabawnej atmosferze.